Tom Nichols z
LucasArtsu określił
The Old Republic jako wielką szansę - zarówno dla swojej firmy, jak i
EA oraz
BioWare'u. Zadanie jest jednak trudne, a niekiedy nawet przytłaczające.
Zapowiedziany niedawno nowy projekt MMO,
Star Wars: The Old Republic, wywołał wokół siebie sporo szumu medialnego. Twórcy reklamują swój produkt jako grę niezwykle rozbudowaną, jako tytuł mający posłużyć za wiele kontynuacji RPG-a
Knights of the Old Republic w jednym. Takie podejście do sprawy musi być wielkim wyzwaniem, z czego ekipa developerska doskonale zdaje sobie sprawę.
W jednym z ostatnich wywiadów Tom Nichols z
LucasArtsu powiedział:
„Jestem nastawiony optymistycznie. To dla nas wielka szansa, tak jak zresztą dla Electronic Arts i BioWare'u. Czasem jednak myśl o tym wszystkim może przytłoczyć”.
BioWare postawił przed sobą olbrzymie wyzwanie i doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, jak wiele pracy czeka członków ekipy.
„Mimo to z niecierpliwością oczekujemy podjęcia tego wyzwania” - odparował Nichols. Przypomnijmy, że twórcy
SW: TOR chcą, by ich produkt trafił w ręce większej liczby użytkowników, niż stało się to w przypadku dzieła
Blizzarda,
World of Warcraft.
Źródło:
Patryk "Pepsi" Purczyński - Gram.pl
|
Klemens
|
2008-11-17 22:39:54
|
|